Rewitalizacja hali targowej i okolic tania nie będzie… i ma trwać nawet 10 lat

KATEGORIA: INWESTYCJE / 30 stycznia 2024

Fot. Maciej Terpiński

Znamy już założenia koncepcji rewitalizacji hali targowej, placu „Jutrzenka” i przyległych terenów w centrum Rzeszowa przygotowanej przez ekspertów z firmy Ernst&Young. Wizja wydaje się efektowna, ale tanio nie będzie, bo wszystko może kosztować kilkaset milionów zł. Nie należy się też spodziewać, że szybko zobaczymy efekty. Obietnice ratusza mają być zrealizowane nawet za… 10 lat. Na razie miasto zapłaciło firmie Ernst&Young za wypasioną koncepcję.

Prezydent zachwycony!

O potrzebie modernizacji hali targowej zbudowanej w latach 50. ubiegłego wieku według projektu prof. Stanisława Kusia jak i przyległego do niej placu Jutrzenka mówi się w Rzeszowie od wielu lat. Wielokrotnie apelowali o to rzeszowscy radni Prawa i Sprawiedliwości. I w końcu kilkanaście miesięcy temu coś w tej sprawie ruszyło za sprawą grantu w wysokości 1 mln zł, jaki miasto pozyskało od Europejskiego Banku Inwestycyjnego na prace koncepcyjne.

Środki te miały posłużyć na przygotowanie koncepcji rewitalizacji hali i pobliskich terenów, włączając w to plac „Jutrzenka” z tzw. „szczękami”, plac Wolności, a także wieżowiec przy ul. Targowej 1. Za przygotowanie wizji zagospodarowania tej przestrzeni obejmującej obszar 16 hektarów odpowiadała uznana agencja doradczo-consultingowa Ernst&Young. We wtorek 30 stycznia w końcu poznaliśmy wyniki ich prac.

- To nowoczesne podejście do rewitalizacji z szacunkiem dla dziedzictwa i potrzeb ludzkich. Ja gdy poznawałem kolejne fragmenty projektu za każdym razem byłem coraz bardziej zachwycony - mówił prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek, tuż przed prezentacją projektu.

Fot. Maciej Terpiński

- Cieszymy się, że możemy pomóc nie tylko w finansowaniu inwestycji przez kredyty, ale również poprzez takie projekty doradcze. Rzeszów jest dla nas ważnym partnerem - podkreślał we wtorek Gerry Mucat, kierownik Wydziału rozwoju miejskiego EBI.

Projekt rewitalizacji został przygotowany kompleksowo przez szeroki skład ekspercki Ernst&Young. Przeprowadzono analizę obecnego zagospodarowania, badanie rynku nieruchomości. Po opracowaniu wstępnej koncepcji przeprowadzono też studium wykonalności, czyli sprawdzenie koncepcji pod kątem technicznym, środowiskowym i prawym.

„Ekofeministyczna perspektywa”

Najciekawszą częścią prezentacji była oczywiście sama koncepcja architektoniczna i użytkowa zagospodarowania terenu hali i przestrzeni do niej przylegających. Przygotowała ją architekt Aleksandra Wasilkowska.

- Wszystkie dane i informacje na temat lokalnych warunków, zebrane przez zespół Ernst&Young przefiltrowałam przez swoją perspektywę ekofeministyczną. Podstawowymi wartościami tego projektu jest spojrzenie na mieszkańców, którzy w większości projektów urbanistycznych są spychani na bok – dzieci, seniorów, rodziców - mówiła Aleksandra Wasilkowska.

Fot. Maciej Terpiński

Na kilkunastu wizualizacjach widzimy całkowicie nowy obraz terenów przy ul. Targowej, 8 Marca i placu Wolności. W sercu obrazka znajduje się oczywiście zabytkowa hala targowa, która ma zostać zmodernizowana i lepiej wyeksponowana.

- Chcemy odsłonić halę targową poprzez zdjęcie budek i pawilonów handlowych. W parterze proponujemy przesuwne witryny, które umożliwią handel kwiatami, ale bez wchodzenia w przestrzeń dla pieszych - mówiła Aleksandra Wasilkowska, dodając że projekt przewiduje zachowanie funkcji handlowej w hali jak i przyległym placu targowym.

Fot. Maciej Terpiński

Pod halą znalazłby się ogólnodostępny parking podziemny, który miałby służyć kupcom jako miejsce gdzie można przywieźć towar. Na samym placu targowym hali miałyby stanąć nowoczesne pawilony handlowe, stoły kupieckie, pojawić się tam ma również gastronomia. Tuż obok placu miałby powstać akademik na 60 miejsc, a w sąsiedztwie Starego Cmentarza drugi budynek mieszkalny.

- Targowiska muszą się zmieniać, łączyć się z funkcjami jak usługi czy gastronomia. To spowoduje, że plac targowy będzie działał również po zamknięciu - podkreślała autorka koncepcji.

Na czas rewitalizacji placu targowego, kupcy mieliby przenieść się na pobliski plac „Jutrzenka”, gdzie znajdują się popularne „szczęki” i wrócić po jej zakończeniu.

Budynek „Jutrzenka” bez rynku Nowego Miasta ale za to z prawami kobiet

Sam plac „Jutrzenka” również miałby przejść rewolucję. Planowany jest tam kilkukondygnacyjny budynek, otoczony przestrzeniami publicznymi, w tym placem zabaw. Planom tym najwyraźniej nie przeszkadza, że właścicielami terenu jest obecnie wiele podmiotów prywatnych.

- Forma budynku ma nawiązywać do podziału kamienic, które kiedyś funkcjonowały w tym miejscu - tłumaczyła Aleksandra Wasilkowska.

Fot. Maciej Terpiński

W parterze budynku „Jutrzenki” znalazłoby się miejsce na handel. Wyżej na trzech kondygnacjach miałaby znaleźć się przestrzeń dla kultury. Podczas prezentacji padła propozycja przeniesienia tam Muzeum Dobranocek ze Zbiorów Wojciecha Jamy, czy stworzenie miejsca dla Biura Wystaw Artystycznych. Na samej górze przewidziano biura i mieszkania na wynajem. Dach budynku miałby być pokryty zielenią.

Rewitalizacja ma objąć również obecny plac Wolności. Wasilkowska chce, by zamienił się on w park Wolności, przez zasadzenie tam większej liczby drzew i postawienie placu zabaw. Trzeba zauważyć, że w zasadzie niweczy to pojawiające się w ostatnich latach pomysły by stworzyć tam historyczny rynek „Nowego Miasta”.

- Jestem przeciwna wycinaniu drzew i wylewaniu betonu. Jestem za posadzeniem kolejnych, w osi pomnika Piłsudskiego, a na ul. 8 Marca stanąłby pomnik praw wyborczych kobiet - zaznaczyła architektka.

Miejski biurowiec do rozbiórki

A co z wieżowcem przy ul. Targowej 1? Miasto kilka lat temu stało się jego jedynym właścicielem i plan był taki, że budynek zostanie wyremontowany i przeniesione zostaną tam wydziały Urzędu Miasta Rzeszowa. Potem ratusz zrezygnował z tego pomysłu i pojawiały się zapowiedzi, że obiekt zostanie sprzedany. Koncepcja E&Y przewiduje w tym miejscu funkcję mieszkaniową.

- Obecny budynek przewidziany jest do rozbiórki. Będziemy chcieli wykorzystać pozyskane z niego materiały do wyłożenia nowej posadzki w ramach rewitalizacji - zapowiadała Aleksandra Wasilkowska.

Fot. Maciej Terpiński

Samochody OUT

Projekt przewiduje przy tym znaczne ograniczenie ruchu samochodowego, priorytetem mają być piesi. Samochody mają zniknąć całkowicie z ul. Mickiewicza i Gałęzowskiego, które według założeń projektu powinny stać się deptakami. Także na ul. Targowej, 8 Marca i w rejonie placu Wolności poszerzone miałby być chodniki. Niestety, nie przedstawiono, jaką alternatywę zaproponuje się kierowcom. Wiadomo tylko, że pod wspomnianym budynkiem „Jutrzenka”, na poziomie -1 znalazłby się parking podziemny z miejscami na dwieście kilkadziesiąt pojazdów.

Prezentowana koncepcja zakłada też dość rewolucyjne jak na rzeszowskie warunki podejście do retencji wody deszczowej, która ma być gromadzona w całości, a nie spływać do kanalizacji.

Fot. Maciej Terpiński

Tanio nie będzie

Wtorkowa prezentacja była efektowna i szczegółowa. A ile to wszystko może kosztować? Konkretna kwota nie padła, ale wiadomo, że mowa tu o kilkuset milionach złotych. Miasto takich pieniędzy oczywiście nie ma, ale liczy, że na rewitalizację tych terenów uda się pozyskać środki zewnętrzne.

- W koncepcji mamy wskazane propozycje źródeł finansowania, część to pożyczki, część to źródła bezzwrotne. Jesteśmy na etapie pogłębionych analiz pozyskania takich funduszy, ale też zdolności finansowych miasta, tak by z punktu widzenia całej inwestycji nie popełnić błędu nadmiernego etapowania, bo pewne rzeczy muszą współgrać ze sobą - tłumaczył Paweł Potyrański, dyrektor Wydziału Pozyskiwania Funduszy Urzędu Miasta Rzeszowa.

Jak dodał Potyrański, rewitalizacja hali targowej i terenów przyległych to perspektywa prawie 10 lat.

- Dzisiaj wiemy, jak to zrobić, kiedy zacząć, i jaki jest harmonogram. Wymaga to przeprowadzenia dalszych analiz, stworzenia zespołów, które zajmą się tym tematem pod względem rzeczowym i finansowym - snuł plany Potyrański.

Prezydent Fijołek bardzo poważnie podszedł do efektów koncepcji zamówionej w firmie Ernst&Young. Zapowiedział powołanie w strukturze Urzędu Miasta pełnomocnika, który będzie zajmował się tym tematem.

Ratusz zapowiada, że w najbliższym czasie projekt zostanie zaprezentowany handlowcom i mieszkańcom miasta

Karol Woliński

Fot. Maciej Terpiński

Wizualizacje: Ernst & Young/Materiały Urzędu Miasta Rzeszowa

Wizualizacje: Ernst & Young/Materiały Urzędu Miasta Rzeszowa

Wizualizacje: Ernst & Young/Materiały Urzędu Miasta Rzeszowa

Wizualizacje: Ernst & Young/Materiały Urzędu Miasta Rzeszowa

Wizualizacje: Ernst & Young/Materiały Urzędu Miasta Rzeszowa

Wizualizacje: Ernst & Young/Materiały Urzędu Miasta Rzeszowa

Wizualizacje: Ernst & Young/Materiały Urzędu Miasta Rzeszowa

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4