Radni PiS chcą mieć nowe żłobki i przedszkola. Inni rodzice na to narzekają

KATEGORIA: MIESZKAŃCY / 9 lipca 2018

POSEŁ WOJCIECH BUCZAK I RADNI PiS PROPONUJĄ ROZBUDOWĘ SIECI ŻŁOBKÓW I PRZEDSZKOLI. Fot. Janusz Płodzień

Lipiec to miesiąc, kiedy rodzice małych dzieci próbują zorganizować dla nich miejsca w publicznych przedszkolach i żłobkach. Wielu z nich twierdzi, że na niektórych osiedlach graniczy to z cudem. Nic dziwnego – w Polsce co roku rośnie liczba nowych urodzeń, to m.in. efekt ustawy „500+”. Nie rośnie natomiast tak bardzo liczba publicznych żłobków i przedszkoli. Jedynym ratunkiem są prywatne placówki, które stają się trudną alternatywą dla jednostek miejskich.

Rzeszowscy radni Prawa i Sprawiedliwości zamierzają skłonić prezydenta do opracowania analizy potrzeb poprawienia dostępu do placówek opiekuńczych dla dzieci na poszczególnych osiedlach w Rzeszowie. Skierowali w tej sprawie projekt uchwały na wtorkową sesję rady miasta. Rzeszowscy liderzy partii zaprezentowali pomysł na dzisiejszym briefingu.

Poseł Wojciech Buczak przedstawia inicjatywę PiS

- Uważamy, że rozwój nowych żłobków i przedszkoli powinien zostać zaplanowany w oparciu o badania, które pokazałyby, w których obszarach miasta występuję na nie największe zapotrzebowanie – zaznaczył Wojciech Buczak. - Powinny one uwzględniać nie tylko liczbę podań do obecnych placówek, ale również występowanie dużych zakładów pracy czy trendów rozwojowych danej części miasta.

Jako ilustrację palących potrzeb działacze PiS podali sytuację na Drabiniance, gdzie żłobek „Calineczka” oferuje obecnie 120 miejsc, a jest to jedyny żłobek publiczny w obrębie nie tylko tego osiedla, ale także w obrębie osiedli Zalesie, Biała i Budziwój, gdzie łącznie mieszka co najmniej 30 tys. ludzi. Wszystkich publicznych żłobków w Rzeszowie jest tylko dziewięć, a w ostatnich 16 latach wybudowano zaledwie dwa.

Wyzwania firm korporacyjnych

Innym nowym zjawiskiem w życiu rodzin, które wymaga reakcji, są coraz dłuższe godziny pracy występujące w dużych firmach mających charakter korporacyjny. Rodzice często mają problem z odebraniem dzieci do godziny 16. Działacze PiS uważają, że zjawisko to powinno być zauważone w systemie opiekuńczym miejskich placówek i powinny one stworzyć dzieciom mniej stresujące warunki do oczekiwania na rodziców.

Przedszkola a ruch samochodowy w godzinach szczytu

Inicjatorzy uchwały zwrócili także uwagę, że większa liczba dobrze rozplanowanych w mieście placówek przedszkolnych i żłobków pozytywnie przełoży się na zmniejszenie natężenia ruchu ulicznego w godzinach szczytu. Obecnie rodzice, którym nie udało się zapisać dziecka do placówki blisko miejsca zamieszkania czy miejsca pracy, zmuszeni są niekiedy przemierzać rano samochodem całe miasto, aby odwieźć dziecko do przedszkola.

Do inicjatywy działaczy PiS opracowania programu budowy nowych jednostek opiekuńczych w Rzeszowie wrócimy we wtorek w dniu sesji.

Red.

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4